Te święta będą jednak takie – jak być powinny. Bo chociaż rodzina Pani Eweliny ze względu na chorobę Oliwki znajduje się w trudnej sytuacji materialnej, to nie zabrakło ludzi chętnych, by pomóc. Pomóc za pośrednictwem szlachetnej paczki. Ubiegła sobota i niedziela była właśnie weekendem cudów, czyli czasem kiedy przygotowywane od kilku tygodni przez darczyńców paczki byłY dostarczane potrzebującym. Trafiały one do rodzin w całej Polsce, w tym do tych z Rudy Śląskiej.

Ideą akcji jest dotarcie do prawdziwej biedy. Wolontariusze najpierw sprawdzają czego dokładnie potrzebuje rodzina i kompletują listę. Ale marzenia rodzin nie spełniłyby się gdyby nie darczyńcy – to oni decydują, której rodzinie pomogą i kompletują dla niej paczkę.

 

 

ten rok dla szlachetnej paczki w Rudzie Śląskiej był wyjątkowy. Po raz pierwszy bowiem darczyńców było więcej niż potrzebujących. A patrząc na reakcje obdarowywanych każdy darczyńca może być pewny, że warto pomagać.

 

Tradycją wielu miast są jarmarki świąteczne. Nie inaczej jest w Radzionkowie. Tam jarmark odbył się w miniony weekend.

Na radzionkowską społeczność czekał szereg atrakcji. Na świątecznych stoiskach można było kupić ozdoby świąteczne, rękodzieła, upominki, miody i wypieki. W trakcie tegorocznej edycji jarmarku nie zabrakło także niezwykle różnorodnej części artystycznej. Przedstawiciele szkół działających na terenie Radzionkowa kolejno koncertowali i wystawiali przedstawienia. Na scenie zaprezentowały się także zespoły będące wizytówką Radzionkowa – w tym Zespół Pieśni i Tańca "Mały Śląsk" oraz chór mieszany „Harfa”, który postawił na tradycyjne, polskie kolędy.

 

 

Chociaż zgodnie z tradycją odwiedza dzieci 6 grudnia, to na ich specjalne zaproszenie przyjechał jeszcze raz. W sobotę 10 grudnia w restauracji Patio Park w Katowicach święty Mikołaj spotkał się z podopiecznymi Fundacji Katowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

 

Podopiecznymi Fundacji Katowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej są dzieci niepełnosprawne, a także dzieci z rodzin dysfunkcyjnych czy wielodzietnych. Dla nich spotkanie z Mikołajem to możliwość oderwania się od codzienności. A to oderwanie się nie byłoby możliwe gdyby nie cały szereg dobrych ludzi, które wspierają fundację

 

Po raz pierwszy opłatkowe spotkanie zostało zorganizowane 9 grudnia 2006 roku. Chorzy na stwardnienie rozsiane świętowali wówczas nie tylko z okazji nadchodzących świąt Bożego Narodzenia, ale przede wszystkim – z okazji założenia Śląskiego Stowarzyszenia Chorych na SM Sezam. Od tego czasu minęło już dziesięć lat. Lat w trakcie, których zarządowi i członkom stowarzyszenia wiele udało się osiągnąć.

W sobotę podsumowującego 10-lecie Sezamu. W trakcie uroczyści podziękowano tym najbardziej zaangażowanym w działalność stowarzyszenia. Stowarzyszenia, które jak podkreśla prof. dr hab. n. med. Krystyna Pierzchała – członek honorowy stowarzyszenia – daje chorym ogromne wsparcie.

 

 

W Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach wojewoda śląski Jarosław Wieczorek spotkał się z dziennikarzami, by podsumować efekty swojej dwunastomiesięcznej pracy.

Góra sześć - osiem godzin i powinniśmy zdążyć - zażartował na wstępnie Jarosław Wieczorek. W rzeczywistości podsumować miniony rok udało mu się w nieco ponad godzinę. Podsumowanie rozpoczął od przypomnienia prac nad ustawą metropolitalną.

 W swoim wystąpieniu Wojewoda Śląski za ważne uznał porozumieniu na rzecz rozwoju woj. śląskiego. Uwagę poświęcił także inwestycjom – tu między innymi padła zapowiedź wybudowania brakujących odcinków drogi S1.