Sprawa krematorium w Rudzie Śląskiej – Wirku nadal budzi sporo emocji. W piątkowe popołudnie z mieszkańcami okolicznych domostw spotkał się Zastępca Prezydenta Jacek Morek. Atmosfera spotkania była momentami gorąca.

Kilkadziesiąt osób wzięło udział w piątkowym spotkaniu z władzami miasta, którego głównym tematem było kłopotliwie sąsiedztwo wireckiego krematorium, w którym od kilku tygodni pomimo zagmatwanej sytuacji prawnej i protestów mieszkańców odbywa się spopielanie zwłok. Jeżeli Główny Inspektor Budowlany uzna rację inwestora to instalacja najprawdopodobniej pozostanie w Wirku. Na nic zdały się dotychczasowe rozmowy na linii miasto – inwestor. Ugoda wydaje się coraz trudniejsza do osiągnięcia. Atmosfera spotkania momentami była gorąca. Nabito nas w butelkę. Przed referendum obiecywano nam, że krematorium zostanie przeniesione. Z własnych okien widzimy jak trumny wkładane są do pieca – to tylko niektóre wypowiedzi rozgoryczonych lokatorów mieszkań przy ulicy Magdziorza i Nowary. Całej sprawie pikanterii dodaje fakt, że w momencie wydania pozwolenia na budowę obowiązywała luka prawna, która znosiła obowiązek przeprowadzenia konsultacji społecznych. Dzisiaj cała sprawa wydaje się trudna do rozwiązania. Po licznych kontrolach wszystko wskazuje na to, że krematorium działa zgodnie z prawem, mieszkańcy Wirku są coraz bardziej rozgoryczeni, a miastu pozostaje czekać na dobrą wolę inwestora lub korzystną decyzję Głównego Inwestora Budowlanego.

KOMENTARZE