Źródło: PGG Źródło: PGG

W Ruchu Bielszowice, wchodzącym w skład Kopalni Ruda, w nocy z niedzieli na poniedziałek wybuchł pożar endogeniczny. Ogień pojawił się 840 metrów pod ziemią w rejonie likwidowanej ściany, gdzie pracowało 7 górników. Załoga została błyskawicznie wycofana z rejonu zagrożenia.

- W rejonie, gdzie prowadzono prace związane z likwidacją ściany, doszło do nagłego wzrostu stężenia tlenku węgla. Trwa akcja gaśnicza, która będzie polegać na budowie tamy oraz dostarczeniu do tego rejonu specjalnych gazów. Nie ma żadnego zagrożenia dla załogi - powiedział Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy Polskiej Grupy Górniczej.

 

KOMENTARZE