W ostatnich dniach w mediach ponownie pojawiła się sprawa "ustawienia" meczu Polonii Bytom z 2005 rok. W sprawę miał być zamieszany ówczesny prezes klubu, a dziś prezydent miasta, Damian Bartyla. Gospodarz Bytomia wydał w tej sprawie specjalne oświadczenie.
Szanowni Państwo,
Zgodnie z prawem osobę podejrzaną można uznać winną zarzucanych jej czynów dopiero po prawomocnym wyroku sądu. Jestem niewinny i przed niezawisłym sądem zamierzam tego dowieść.
Media po raz kolejny donoszą o zarzutach wywierania przeze mnie wpływu na wynik meczu piłkarskiego w 2005 roku. Zdarza się, że informacja jest przekazywana w sposób niezwykle sugestywny i stronniczy, przez co ja staję się obiektem bezpardonowego ataku.
Po raz pierwszy o zarzutach było głośno w kampanii wyborczej w 2010 roku, kiedy po raz pierwszy kandydowałem na stanowisko prezydenta Bytomia. Wątek wielokrotnie powrócił w kampanii związanej z przedterminowymi wyborami w 2012 roku. Zbliżają się kolejne wybory i chociaż nie pojawiły się żadne nowe okoliczności, temat powraca. Sam nigdy go nie ukrywałem i z
szacunku dla wyborców mówiłem o tym wiele razy, poruszając ten wątek między innymi podczas konferencji prasowej inaugurującej moją kampanię wyborczą.
Nie mogę sobie pozwolić na łamanie prawa i dobrych obyczajów, dlatego teraz powstrzymam się od wskazywania rzeczywistych, moim zdaniem, przyczyn zaistniałej sytuacji oraz od analizy i komentowania toczącego się procesu.
Wszystkim osobom, które mnie wspierają i nie ferują przedwczesnych wyroków dziękuję. Zamierzam jak do tej pory koncentrować się na pracy na rzecz mieszkańców i rozwoju naszego miasta.
Damian Bartyla
Prezydent Bytomia