Chyba nikt nie spodziewał się tego, że te obrady w Sali Sesyjnej Urzędu Miejskiego w Bytomiu przed samymi wyborami będą przebiegały w takim spokoju i zgodzie.

Obaw radnych jednak nie brakowało. Największą obawą, był jak zwykle budżet miasta. Sytuacja finansowa Bytomia nie jest łatwa, dlatego budżet stale przechodzi korekty i zmiany. Prezydent miasta Damian Bartyla był nieobecny. Na zarzuty radnych odpowiadała Bożena Mientus. Kontrowersje wzbudziły również przesunięcia finansowe z remontów dróg, które stale są odkładane na późniejszy termin. Kto załata dziurę nie tylko w bytomskich drogach, ale i miejskim budżecie,o tym przekonamy się już 21 października.

 

Media

KOMENTARZE