Województwo śląskie jest nazywane centrum epidemii koronawirusa w Polsce. W regionie zakażonych zostało ponad 7300 osób, z czego 192 zmarły. Lekarze twierdzą, że ponad 90 procent osób zainfekowanych przechodzi chorobę bezobjawowo. Współczynnik umieralności wśród zarażonych wynosi 2,62 procent i jest niższy od średniej światowej (5,99 procent) oraz w Polsce (4,63 procent). Czy jest się czego obawiać? 

W ciągu najbliższych kilku dni wznowione zostaną połączenia lotnicze, a pasażerowie będą zmuszeni dostosować się do nowych zasad bezpieczeństwa. Branża lotnicza na zamrożeniu gospodarki z powodu pandemii koronawirusa straciła na całym świecie 350 miliardów dolarów. Rentowność całej branży będzie uzależniona od popytu na usługi lotnicze. Natomiast wprowadzane ograniczenia mogą mieć wpływ na wzrost cen biletów.

Ponad 50 nowych przypadków zakażenia koronawirusem wykryto u górników, pracujących w trzech spółkach węglowych. Do końca tygodnia, na czas prowadzenia badań przesiewowych wśród załogi wstrzymano wydobycie w dwóch ruchach kopalni Ruda w Rudzie Śląskiej. W ciągu ostatniej doby w Polsce nie odnotowano żadnego zgonu osoby zakażonej groźnym patogenem.

Epidemia koronawirua zmniejszyła ruch na niektórych drogach nawet od 80 procent. W czasie kilku ostatnich miesięcy Polacy jeżdżą mniej, ale niestety mniej bezpiecznie i bardziej brawurowo. Od 24 kwietnia do 6 maja w wypadkach zginęło 76 osób. Najczęstszą przyczyną takich zdarzeń jest nadmierna prędkość. O bezpieczną jazdę apelują producenci samochodów. Volvo we wszystkich swoich nowych autach wprowadza ograniczenie prędkości do 180 kilometrów na godzinę.

Wiele osób z niecierpliwością czeka na zniesienie obowiązku zasłaniania twarzy i nosa w przestrzeni publicznej. Niewykluczone, że nastąpi to przy okazji 4 etapu odmrażania gospodarki. Minister zdrowia, Łukasz Szumowski, ostrzegł jednak, że obostrzenia będą cofane w tym aspekcie regionalnie. Czy to oznacza, że w województwie śląskim maseczki pozostaną z nami na dłużej?