Po serii remisów piłkarze bytomskiej Polonii w końcu wywalczyli trzy punkty, pokonując wczoraj w wyjazdowym spotkaniu w Płocku tamtejszą Wisłę 2:0. Zwycięstwo przedłużyło szanse naszego zespołu na pozostanie w I lidze, jednak Poloniści muszą nie tylko wygrać dwa ostatnie mecze, ale liczyć również na porażki zespołów walczących podobnie jak Niebiesko-Czerwoni o utrzymanie.

Pierwsza połowa środowego spotkania wyraźnie należała do gospodarzy, którzy mieli kilka okazji do objęcia prowadzenia w meczu, jednak obrona Polonii oraz bardzo dobrze broniący Marcin Cabaj zachowali czyste konto. Po zmianie stron mecz się wyrównał, ale z każdą minutą przewagę na boisku zyskiwali Poloniści, których akcje pod polem karnym gospodarzy były coraz groźniejsze. Jedna z nich w 69. minucie spotkania zakończyła się bramką dla naszego zespołu po strzale Przemysława Szkatuły. Niebiesko-Czerwoni idąc za ciosem już trzy minuty później za sprawą Przemysława Trytki podwyższyli wynik spotkania na 2:0. Dla gospodarzy był to cios, na który nie potrafili już odpowiedzieć, zaś Poloniści jeszcze przed końcem spotkania mogli podwyższyć na 3:0, jednak Trytko będą tuż przed bramką strzelił ponad poprzeczkę. Wygrana podopiecznych Dariusza Fornalaka przedłużyła ich szanse na pozostanie w gronie pierwszoligowców. Poloniści muszą jednak wygrać dwa ostatnie spotkania z Arką Gdynia i Górnikiem Polkowice oraz liczyć na porażki zespołów walczących o utrzymanie. W przeciwnym wypadku Polonia Bytom pożegna się z rozgrywkami I ligi. Najbliższe spotkanie już 20 maja o 17.00 przy Olimpijskiej z Arką Gdynia.

KOMENTARZE