Rzemieślnicy z 63 zakładów zrzeszonych w Cechu Rzemiosł i Przedsiębiorczości w Rudzie Śląskiej będą obchodzić święto swoich patronów oraz 63-lecie istnienia organizacji. Tegoroczne obchody związane ze wspomnieniem św. Józefa i św. Klemensa ze względów pandemicznych ograniczą się do mszy św., która odbędzie się 19 marca o godz. 16.00 w kościele pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża Świętego w Rudzie Śląskiej.

Z 63 zakładów zrzeszonych w rudzkim cechu 55 prowadzi praktyczną naukę zawodu. Uczniowie pobierają naukę w różnych specjalnościach. – Od lat młodzi ludzie najczęściej wybierają zawód fryzjera, mechanika pojazdów samochodowych, blacharza czy lakiernika samochodowego, elektromechanika, cukiernika lub piekarza – wylicza Grzegorz Skudlik, starszy cechu. – Znacznie mniej osób chce być stolarzem, ślusarzem, kominiarzem, kucharzem czy tapicerem. Martwi nas, że coraz mniej osób stawia na rzemiosło, gdy tymczasem dobrzy fachowcy są na wagę złota. Mając w ręku konkretny fach, odpowiednie przygotowanie, zarówno teoretyczne, jak i praktyczne, wszędzie znajdziemy pracę – podkreśla.

Dlatego jednym z priorytetów działalności rudzkiego Cechu jest promowanie zawodów rzemieślniczych wśród młodzieży, dbałość o kształcenie następców oraz nacisk na łączenie nauczania teoretycznego z praktycznym. – Niestety  pandemia bardzo negatywnie wpłynęła na naukę rzemiosła, w najtrudniejszych momentach nauka odbywała się wyłącznie w systemie zdalnym, więc ucierpiała szczególnie praktyczna nauka zawodu – mówi Grzegorz Skudlik. W bieżącym roku w zakładach zrzeszonych w cechu naukę zawodu pobiera łącznie 224 uczniów szkół zawodowych. W roku szkolnym 2021/2022 w cechu podpisano 81 nowych umów o praktyczną naukę zawodu.

Pandemia COVID-19 to czas niezwykle trudny dla całego rzemiosła, również firm zrzeszonych w rudzkim Cechu Rzemiosł i Przedsiębiorczości. Negatywne skutki najdotkliwiej odczuła branża gastronomiczna i fryzjerska. Restauracje i salony były najdłużej zamknięte. Zakłady rzemieślnicze napotkały również przeszkody związane np. z wprowadzeniem nowych, skomplikowanych przepisów podatkowych oraz rosnącą inflacją. – Pomimo kłopotów żadna firma zrzeszona w rudzkim cechu nie została zamknięta, jednak trudno określić, jakie będą konsekwencje pandemii w dłuższej perspektywie czasowej – zaznacza Grzegorz Skudlik.

KOMENTARZE