Śląscy policjanci zatrzymali kilku członków zorganizowanej grupy przestępczej, w której skład wchodzili pseudokibice jednego ze śląskich zespołów. W czasie akcji funkcjonariusze znaleźli w samochodzie jednego z podejrzanych 3 kg amfetaminy. W rozpracowaniu grupy pomagali śledczy z Rudy Śląskiej oraz Mikołowa.

Sprawą zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się rozprowadzaniem narkotyków oraz przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu tj. m.in. bójkami i pobiciami, uszkodzeniami ciała, groźbami i zmuszaniem przemocą do określonego zachowania, od ponad roku zajmowali się policjanci z Wydziału do spraw Zwalczania Przestępczości Pseudokibiców z katowickiej komendy wojewódzkiej. Mundurowi rozpracowywali środowisko fanów jednej ze śląskich drużyn piłkarskich, którzy tworzyli grupę przestępczą. Ostatecznie w drugiej połowie lipca br. przystąpili do zatrzymań. Wspomagali ich policjanci z ogniwa wywiadowczego KMP w Katowicach i kryminalni z KMP w Rudzie Śląskiej i KPP w Mikołowie.

Najpierw policjanci zatrzymali samochód, którym kierował 21-letni mieszkaniec Knurowa. Mężczyzna przewoził w pojeździe 3 kg amfetaminy. Był już wcześniej karany za przestępczość narkotykową. Kolejne zatrzymania odbyły się w miejscach zamieszkania pseudokibiców w Bytomiu i Knurowie. Zatrzymano tam odpowiednio: 32-latka, który był już karany za przestępczość narkotykową oraz 23-latka karanego wcześniej za udział w bójkach tzw. ustawkach. Stróże prawa przeszukali także miejsca zamieszkania mężczyzn i zabezpieczyli 10 tysięcy złotych w gotówce.

Wszyscy podejrzani zostali doprowadzeni do Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach, który nadzoruje śledztwo. Wszyscy usłyszeli zarzuty: udziału w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym i wprowadzenia do obrotu znacznej ilości narkotyków. Ponadto 21-latek usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Mieszkańcy Knurowa w wieku 21 i 23 lat trafili na 3 miesiące do aresztu. Natomiast wobec 32-latka z Bytomia zastosowano poręcznie majątkowe w kwocie 50 tysięcy złotych. Wszystkim podejrzanym grozi do 15 lat więzienia.

 

KOMENTARZE