Od początku tego policjanci podczas rutynowej kontroli drogowej sprawdzają stan licznika i porównują go z danymi, które znajdują się w systemie w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. W ciągu miesiące funkcjonariusze z komisariatu autostradowego w Gliwicach wykryli kilkanaście przypadków, w których zachodzi podejrzenie cofnięcia licznika. Po wejściu nowych przepisów za taki czyn grozi 5 lat pozbawienia wolności.

Kierujący pojazdami na śląskich odcinkach autostrady A1 i A4  mogli przekonać się  w trakcie  kontroli prowadzonych przez policjantów drogówki, jak wygląda w praktyce sprawdzanie przebiegu drogomierza oraz weryfikacja danych w systemach informatycznych. Tylko w trakcie jednego miesiąca obowiązujących przepisów, policjanci wykryli aż 13 przypadków rozbieżności pomiędzy aktualnym stanem licznika a wskazaniami w Centralnej Ewidencji Kierowców -  wprowadzonymi przez diagnostów stacji kontroli pojazdów. Niechlubny rekordzista w tym miał wskazanie drogomierza różniące się prawie o 170 tys. km.

Znowelizowane przepisy kodeksu karnego, obowiązujące od początku roku (art.306a) stanowią, że jakakolwiek ingerencja we wskazania drogomierza w aucie jest przestępstwem, zagrożonym karą aż do 5 lat więzienia. Odpowiedzialność ponosi zarówno osoba, która cofa licznik, jak i właściciel pojazdu, który zleca wykonanie takiej usługi. 

Przypominamy, że stan licznika z ostatniego badania technicznego można sprawdzić, korzystając z usługi „Mój Pojazd”. Jeśli chcemy kupić używany pojazd, albo potwierdzić informacje, które podaje jego właściciel, możemy skorzystać z usługi „Historia Pojazdu”. Zachęcamy, aby przed zakupem pojazdu sprawdzać licznik w dostępnych bazach.

KOMENTARZE