Radni nie uchwalili podwyżek opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi.

IV Sesja Rady Miasta Ruda Śląska – nadzwyczajna – zwołana na prośbę prezydenta miasta rozpoczęła się od zaprzysiężenia nowych radnych: Zofii Skowrońskiej, Henryka Piórkowskiego oraz Michała Wieczorka. Po sprawozdaniu z działalności prezydenta miasta przyszedł czas na rozpatrzenie szeroko dyskutowanej już w mediach społecznościowych podwyżki za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Problem odpadów dotyczy nie tylko Rudy Śląskiej, to bolączka wszystkich samorządów, wynikająca z bardzo niskiego poziomu segregacji w Polsce. Koszty gospodarowania odpadami są coraz wyższe. Proponowana podwyżka z kwoty 14 złotych 50 groszy za osobę do 21 złotych 70 groszy. W tej chwili dopłaty z budżetu miasta do systemu gospodarowania odpadami wynoszą ponad 7 mln rocznie. Pozostawiając kwoty za osobę na obecnym poziomie, dopłaty z budżetu musiałyby wynosić ponad 14 mln. Stąd konieczność podwyżki. Dyskusja na temat mobilizowania mieszkańców do segregacji w postaci innych niż dzwony pojemników czy kodowanych worków zakończyła się nie do końca wspólnym wnioskiem, że najbardziej mobilizujący może być czynnik ekonomiczny. Zresztą nad podniesieniem poziomu segregacji prace trwają już dawno. Niestety skutki braku szerszego odzewu ze strony społecznej odczuwamy dość boleśnie w postaci opłat, a środowisko odczuwa naszą nieodpowiedzialność jeszcze boleśniej. Dodatkowo przyczyną konieczności podniesienia opłat jest wzrost cen energii. Radni postanowili jednak inaczej. Uchwały dotyczące podniesienia opłat nie zostały podjęte, a to oznacza kilka możliwych w najbliższym czasie scenariuszy. Czy odroczenie opłat w czasie zmieni cokolwiek na lepsze i przede wszystkim co może podnieść poziom segregacji w mieście? Czekamy na Wasze opinie.

KOMENTARZE