Sytuacja finansowa szpitali w Polsce jest fatalna. Nie inaczej jest na Śląsku, gdzie wiele placówek medycznych tonie w długach, grozi im upadłość, w konsekwencji czego zamknięcie. Szacuje się, że śląskie szpitale są zadłużone na astronomiczną kwotę 761 milionów złotych. Jak na tym tle wypada Szpital Miejski w Rudzie Śląskiej?

Nie jest tajemnicą, że śląskie szpitale należą do najbardziej zadłużonych placówek w Polsce. Na szczycie listy jest Szpital Wojewódzki w Częstochowie z długiem sięgającym ponad 109 milionów złotych. Na drugim miejscu plasuje się Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 5 w Sosnowcu - 78 milionów złotych, natomiast tuż za nim został sklasyfikowany Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 4 w Bytomiu - 69 milionów złotych.

Na tym tle Szpital Miejski w Rudzie Śląskiej prezentuje się nieźle, z długiem nie przekraczającym 1 miliona złotych. - Drastycznie zmniejszyliśmy zadłużenie szpitala, nie ma nas na tej liście szpitali zadłużonych w Polsce i nie będzie. Dajemy sobie radę, własnymi środkami jak na razie - tłumaczy Tomasz Underman ze Szpitala Miejskiego w Rudzie Śląskiej.

Gorszy od notorycznego braku pieniędzy jest ustawowy bałagan, który przeszkadza chociażby w walce o kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. O tym na własnej skórze przekonali się niedawno rudzianie, kiedy okazało się, że nie będzie okulistyki w mieście. 

Coraz więcej emocji budzi też system kontraktowania usług medycznych. - Pieniędzy jest wciąż za mało, natomiast jest coraz więcej nowych, nowoczesnych, świetnie wyposażonych na światowym poziomie ośrodków. Dodatkowo, te ośrodki oferują bardzo korzystne warunki finansowe - tłumaczy Jacek Kopocz, rzecznik prasowy Śląskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia w Katowicach. - Nie ma żadnych jasnych reguł. Nasz oddział okulistyczny, który spełniał rolę oddziału Szpitala Miejskiego czyli leczenie podstawowe, leczenie zaćmy - nie mieliśmy ambicji klinicznych - został dosprzętowiony - namawiał nas do tego Fundusz. Następnie praktycznie bez podania przyczyn zostaliśmy tego kontraktu pozbawieni - tłumaczy Tomasz Underman ze Szpitala Miejskiego w Rudzie Śląskiej.

Na koniec wypada życzyć wszystkim zdrowia, ponieważ większe subwencje z budżetu państwa pozostają w gestii marzeń, a kolejki były, są i będą.

KOMENTARZE