W Polsce na koronawirusa zachorowało już 12640 osób, z czego 640 zmarło. Nie przeszkodziło to jednak rządowi w ogłoszeniu terminu zniesienie kolejnych restrykcji. Premier Mateusz Morawiecki rekomendował tuż po długim, majowym weekendzie powrót do żłobków i przedszkoli dzieci. Ostateczną decyzję pozostawił jednak w gestii samorządów. Od 4 maja mają zacząć działać hotele oraz niektóre sklepy w galeriach handlowych.

Tylko w ciągu jednej doby w Polsce potwierdzono 422 nowe przypadki infekcji groźnym patogenem oraz 18 zgonów. Coraz więcej zarażonych jest również na Śląsku, gdzie w środę odnotowano rekordową ilość 159 zakażeń. W naszym regionie przegrało walkę z chorobą już 113 osób. Wysoki współczynnik umieralności jest nadal na Mazowszu - 8,1 procent oraz na Opolszczyźnie 7,2 procent. Jednak zdaniem rządu sytuacja epidemiczna nie przekreśla wyborów prezydenckich ani zniesienia kolejnych restrykcji.

Podczas środowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że daje samorządom zielone światło do otworzenia żłobków oraz przedszkoli. W sieci zawrzało, a kilka śląskich miast błyskawicznie poinformowało, że wznowienie zajęć w placówkach nie jest możliwe od 6 maja. Prezydent Rudy Śląskiej, Grażyna Dziedzic, stwierdziła, że wdrożenie procedur zalecanych przez służby sanitarne oraz określenie ilości dzieci w placówkach wymaga czasu.

- Pewne jest to, że w pierwszej kolejności ze żłobka i przedszkola będą mogły skorzystać te dzieci, których rodzice nie mają możliwości pogodzenia pracy z opieką w domu. Będziemy musieli wziąć też pod uwagę rządowe wytyczne, by pierwszeństwo miały dzieci pracowników systemu ochrony zdrowia, służb mundurowych, pracowników handlu i przedsiębiorstw produkcyjnych, realizujący zadania związane z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 - napisała na swoim facebookowym fanpage`u Dziedzic.

Wśród wymogów stawianych przez służby sanitarne znalazło się: wyposażenie personelu placówki w strój ochronny oraz w płyny dezynfekcyjne. Dzieci mają siedzieć przy stolikach w odległości 2 metrów i bawić się co dwie godziny w bezpiecznej odległości, w małych grupach. Co więcej najmłodsi nie mogą przynosić do przedszkola zabawek, a te dostępne na miejscu muszą być na bieżąco i wielokrotnie dezynfekowane.

Władze Rudy Śląskiej postanowiły nie uruchamiać placówek 6 maja, a data ewentualnego wznowienia zajęć zostanie podana w ciągu kilku najbliższych dni. Na podstawie decyzji samorządu o zamknięciu żłobków i przedszkoli rodzicom nadal przysługuje zasiłek opiekuńczy.

Od 4 maja mają zacząć działać hotele oraz miejsca noclegowe, ale bez serwisu śniadaniowego czy obiadowego. Od najbliższego poniedziałku do pracy wrócą pracownicy niektórych sklepów w galeriach handlowych. Nadal będą nieczynne punkty sprzedaży na tzw. wyspach.

Pojawi się również możliwość wykonywania zabiegów rehabilitacyjnych, na które czeka od kilku długich tygodni wielu chorych. Nadal zamknięte pozostaną salony masażu.

 

KOMENTARZE