Powodem decyzji o zatrudnieniu absolwentów szkół górniczych jest chęć optymalizacji struktur zatrudnienia. Zatrudniając osoby świeżo po szkole spółka rezygnuje z wynajmowania części przedsiębiorstw górniczych, które na jej zlecenie wykonywały pewne prace.

Jak tłumaczy Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy Polskiej Grupy Górniczej – absolwenci najpierw dostają dwie umowy na czas określony – pierwszą na siedem miesięcy zaś drugą na dwa lata. Dopiero po tym okresie przejdą oni na umowę na czas nieokreślony. Spółka chce zatrudniać absolwentów, chociaż o gwarancji zatrudnienia nikt już nie mówi.

Zdając sobie sprawę z sytuacji w jakiej znalazła się branża górnicza – zareagować postanowiły także szkoły. W Zespole Szkół nr 5 w Rudzie Śląskiej – Wirku wymyślono specjalny projekt. Praktyki mają być szansą dla uczniów szkoły na zyskanie dodatkowych kwalifikacji, żeby w przyszłości nie mieli problemów ze znalezieniem innego zajęcia. To z myślą o uczniach, którzy już wybrali ten kierunek kształcenia. W przyszłości problem może rozwiązać się sam bowiem w związku z brakiem gwarancji zatrudnienia i sytuacją branży górniczej chętnych do kształcenia się w klasach górniczych jest coraz mniej. W niektórych miastach jest problem nawet ze skompletowaniem klasy.

Media

KOMENTARZE