Udanie pożegnali się ze swoimi kibicami piłkarze Grunwaldu. Drużyna z Rudy Śląskiej pokonała na własnym boisku aż 6:1 rezerwy Podbeskidzia Bielsko-Biała. Festiwal strzelecki rozpoczął już w 4. minucie Kamil Fredyk, który z bliska wpakował piłkę do siatki po strzale w poprzeczkę Roberta Chwastka.

Do przerwy futbolówka jeszcze trzykrotnie zatrzepotała w siatce przyjezdnych, którzy momentami byli jedynie tłem dla głodnych zwycięstwa halembian. Na listę strzelców wpisali się kolejno Mateusz Dreszer, Rafał Stanisławski oraz bramkarz Bartosz Poloczek, który z konieczności grał w polu (zbyt mała liczba młodzieżowców w kadrze halembian).

Tuż po zmianie stron ponownie pokonał golkipera Górali Poloczek i było 5:0! W 52. minucie honorowego gola dla gości zdobył Kacper Kostosz. Kilkanaście minut później wynik ustalił ładnym strzałem zza szesnastki Robert Chwastek.

Słabo spisały się Szombierki. Bytomianie przegrali przed własną publicznością 0:3 z Rekordem Bielsko-Biała. Rekordziści potrzebowali zaledwie 25 minut, żeby rozstrzygnąć losy tej potyczki. W tak krótkim odstępie czasu golkiper Zielonych aż trzy razy musiał wyciągać piłkę z sieci.

Dzięki wygranej Grunwald awansował na przedostatnie miejsce w tabeli. Halembianie mają na swoim koncie 15 punktów. Szombierki z 37 oczkami są dziesiąte.