Rok temu w mediach ukazała się informacja o nieprawidłowościach w pionie finansowym Urzędu Miasta. Kilka dni później ciało byłej Skarbik Miasta znaleziono w jednym z zabrzańskich hoteli. Policja i prokuratura umorzyły śledztwo. Sprawdzamy jak sytuacja wygląda dziś.

Na początku przypominamy. 7 lutego w mediach ukazał się tekst oświadczenia Prezydent Miasta Ruda Śląska Grażyny Dziedzic. Poinformowano w nim, że co najmniej od 2007 roku w rudzkim urzędzie dochodziło do nieprawidłowości w pionie finansowym. W komunikacie jako osobę, która „zawiodła” wskazano przebywająca wówczas na urlopie zdrowotnym ówczesną skarbnik miasta. Kilka dni po opublikowaniu oświadczenia ciało kobiety znaleziono w jednym z zabrzańskich hoteli.

Równoległe dwie prokuratury – rudzka i zabrzańska prowadziły śledztwo. Zabrzańska w sprawie śmierci skarbnik miasta. Rudzka w sprawie nieprawidłowości w pinie finansowym. Śledztwo w sprawie śmierci skarbniczki umorzono w lipcu 2012 roku. Rudzka prokuratura i zajmująca się badaniem sprawy nieprawidłowości finansowych sekcja do walki z przestępczością zorganizowaną Komendy Miejskiej Policji tę sprawę umorzyły we wrześniu ubiegłego roku. Całość zbadała jednak Prokuratura Okręgowa w Gliwicach, i ta prowadzi osobne śledztwo w tej sprawie.

Na najbliższym posiedzeniu do sprawy powróci Komisja Rewizyjna Rady Miasta, która szukać będzie odpowiedzi na pytanie na jakim etapie jest obecna sytuacja.

Kiedy sprawa się zakończy? Nie wiadomo. W całej jednak sytuacji jedno jest pewnikiem. Przyczyn nieprawidłowości, nie poznamy już nigdy. Teraz najważniejsze i jak widać najtrudniejsze jest uporanie się z konsekwencjami.

KOMENTARZE