Blisko miesiąc trwały porządki w okolicach ulicy Popiełuszki w Bytomiu - Karbiu. Kilkadziesiąt osób oczyszczało przycmentarny teren z odpadów roślinnych, różnego rodzaju śmieci komunalnych oraz gruzu i resztek materiałów budowlanych.

Ekipa sprzątająca zebrała ponad trzydzieści kontenerów śmieci. Mieszkańcy nie muszą już obracać głowy w przeciwną stronę, by uniknąć nieprzyjemnego widoku – mówi Ewa Nazarewicz, dyrektorka Miejskiego Zarządu Zieleni i Gospodarki Komunalnej.Zlikwidowaliśmy wysypisko, które szpeciło wizerunek dzielnicy. Dbajmy o to, by nie powstało tu ponownie.

By usunąć zalegający na skwerze przy ulicy Popiełuszki gruz, trzeba było użyć ciężkich pojazdów. Ten etap nie należał do najprostszych. Samochody nie mogły tu wjechać, bo podłoże było zbyt miękkie, a musieliśmy usunąć m.in. ciężkie, stare płyty grobowe - opowiada Nazarewicz. Takich kamiennych i betonowych pozostałości było najwięcej, bo aż 25 kontenerów.

Ekipa porządkowa zajęła się też usuwaniem chwastów i karczowaniem samosiejek w pobliżu jezdni. Te okolice były wyjątkowo zarośnięteW dużej mierze wpłynęło na to sąsiedztwo ogródków działkowych, których właściciele czy dzierżawcy wyrzucają tu odpady zielone - tłumaczy Nazarewicz. Nieczystościami pochodzenia roślinnego pracownicy MZZiGK wypełnili 4 kontenery. 

KOMENTARZE