Wiem, jak ciężko w dzisiejszych czasach prowadzi się firmę, jak ciężko zebrać pieniądze na ZUS, czy pensje dla pracowników, dlatego chciałbym złożyć Wam wyrazy uznania i podziękować za to, co robicie dla miasta – powiedział podczas spotkania z przedsiębiorcami prezydent Bytomia Damian Bartyla. Wczoraj omawiane były problemy, z jakim borykają się biznesmeni części Łagiewnik i Rozbarku.


Sporo pytań mieli właściciele firm z terenów po byłych Bytomskich Zakładach Naukowych. Zainteresowani byli m.in. wykupem części gruntów na tych terenach. Narzekali też na stan prowadzących do ich firm dróg. Zwłaszcza ul. Dojazd, zniszczonej przez ciężki sprzęt.

Pytali również o konkretną datę rozpoczęcia przedłużenia drogi S11 od węzła autostrady A1 w Piekarach Śląskich w stronę Katowic. Liderem tego projektu jest Chorzów, który stara się o wpisanie tej inwestycji na listę projektów kluczowych. Ma być on gotowy do realizacji w styczniu 2015 roku.

Jedna z uczestniczek spotkania zaproponowała, by miasto „uwolniło" mieszkania do remontu i nie proponowało ich tylko bytomianom i to na określonych warunkach. Twierdziła, że to dobry sposób na przyciągnięcie do Bytomia mieszkańców innych miejscowości, którzy mają za mało pieniędzy na zaciągnięcie kredytu i kupno mieszkania na wolnym rynku, a wystarczająco - na gruntowny remont pustostanu (ok. 50 - 60 tys. zł). Remonty takich lokali spowodują ożywienie w firmach remontowych, a ich mieszkańcy będą klientami na przykład sklepów - argumentowała.

Prezydent wyjaśnił, że trwa właśnie inwentaryzacja lokali mieszkalnych. Zapowiedział też, że przygotowywana jest uchwała Rady Miejskiej, która zrewolucjonizuje system gospodarki mieszkaniowej w mieście. Nasze działanie ograniczane jest przez szereg bzdurnych przepisów prawa miejscowego - mówił. Wszystkich zmian nie możemy wprowadzić od razu. Dodał, że miasto musi wywiązywać się z obowiązków, które nakłada Ustawa o ochronie praw lokatorów, a to często pociąga za sobą duże koszty.

Prezydent podkreślał również, że najważniejsze dla niego są sprawy związane z gospodarką miasta. Wprowadziliśmy szereg zmian, które mają ułatwić Państwu funkcjonowanie - mówił. Obniżyliśmy podatki od środków transportowych, zaniechaliśmy pobierania opłat za tak zwaną „deszczówkę". Mimo, że GPW podniosło opłaty za wodę, w Bytomiu jej cena pozostała na niezmienionym poziomie.

Damian Bartyla przypomniał też, że chciał, aby najemcy lokali użytkowych nie płacili podatku od nieruchomości, jednak uchwałę wprowadzającą tę ulgę zakwestionowała Regionalna Izba Obrachunkowa. Dlatego przygotowano dla najemców inne udogodnienie - będą płacili niższy czynsz.

KOMENTARZE