Mecze PKO BP Ekstraklasy w Canal+ Mecze PKO BP Ekstraklasy w Canal+ Canal+

 

Na występ tego beniaminka w PKO BP Ekstraklasie kibice zapewne czekają z największą niecierpliwością. Jeszcze niespełna trzy lata temu Ruch Chorzów grał w trzeciej lidze, teraz rozpoczyna sezon w PKO Bank Polski Ekstraklasie, której wszystkie mecze będzie można oglądać w CANAL+ i serwisie streamingowym CANAL+ online.

 

Rok po roku pokonywał jednak kolejne szczeble i dzisiaj czternastokrotny mistrz Polski wraca do grona najlepszych w kraju. W Chorzowie w ostatnich miesiącach powtarzali, że we współpracy z kibicami można „zdziałać cuda”. I w takich kategoriach trzeba rozpatrywać wyczyn, jakiego dokonali popularni Niebiescy w ostatnich trzech latach. Gdy po sezonie 2020/2021 opuszczali szeregi makroregionu i awansowali do drugiej ligi nie brakowało głosów, nawet w samym klubie, że o kolejny awans będzie bardzo trudno. - Wiedzieliśmy, że na szczeblu centralnym realia są już inne, a nasze finanse nie powalają na kolana. Ale przekonywaliśmy zawodników innymi argumentami. Nie chcieliśmy się zatrzymywać – mówi dzisiaj prezes Ruchu Chorzów, Seweryn Siemianowski.

Niebiescy w drugiej lidze byli jedną z rewelacji, chociaż ostatecznie awans zapewnili sobie po barażach. Kolejny sezon? Identyczny scenariusz – Ruch znowu musi się mierzyć z rywalami znacznie bogatszymi, mającymi większe ambicje, ale na koniec sezonu to przeciwnicy muszą oglądać plecy chorzowian w ligowej tabeli. - To było nasze marzenie, znaleźć się w ekstraklasie. Spełniliśmy oczekiwania wszystkich kibiców, ale także nas samych – mówi trener Ruchu, jeden z głównych autorów wielkiego sukcesu, Jarosław Skrobacz.

O kolejny sezon, w którym biedniejszy od rywali Ruch utrze nosa konkurentom będzie jeszcze trudniej, chociaż niektórzy optymiści przypominają 1989 rok, gdy to właśnie chorzowianie w roli beniaminka, jako jedyni w historii całej ligi, bezpośrednio po awansie zostali mistrzami Polski. Inne czasy, inne realia sportowe. Jednak pasja i miłość do futbolu wydaje się, że w Chorzowie niezmienna.

Dzisiaj Ruch jednak stoi przed dodatkowymi wyzwaniami, głównie infrastrukturalnymi. Charakterystyczny obiekt przy ulicy Cichej będzie, przynajmniej przez najbliższe lata, służył wyłącznie jako boisko treningowe lub też arena meczów sparingowych. Ruch swoje spotkania o punkty będzie grał początkowo na stadionie Piasta Gliwice, a późną jesienią przeniesie się… do Chorzowa, tyle że na Stadion Śląski.

- Nie mówimy o tym, że to problem. Raczej wyzwanie, tak do tego podchodzimy. Chcemy się z tym zmierzyć – mówią w Chorzowie.

To właśnie na Stadionie Śląskim ma się odbyć mecz przyjaźni z Widzewem Łódź lub też Wielkie Derby Śląska z Górnikiem Zabrze. Ruch kilkukrotnie zaskoczył całą piłkarską Polskę w ostatnich latach. Gdy na samym boisku może być o to trudniej, Niebiescy postarają się w inny sposób zaimponować rywalom.

Awans do ekstraklasy to wielka sprawa dla drużyny opartej w większości na zawodnikach wywodzących się z Górnego Śląska, którzy są głodni sukcesu i dla których atmosfera ma ogromne znaczenie. Liderem tej drużyny jest pochodzący z Bytomia Tomasz Foszmańczyk. 37-letni pomocnik, bez wielkiego żalu żegnany był kilka lat temu w Katowicach czy Niecieczy, u siebie w Ruchu odnalazł się znakomicie. Przeszedł drogę z trzeciej ligi do ekstraklasy. Zresztą takich graczy jest kilku, podobnie Konrad Kasolik, Patryk Sikora czy Jakub Bielecki. – Ogromną rolę w odbudowie klubu, szatni, drużyny, odegrał „Fosa”. Niewielu ludzi zdaje sobie sprawę, jak wielką.

Trzymał szatnię, pracował na akcjach marketingowych, był łącznikiem między działem marketingu a drużyną – mówił na łamach katowickiego Sportu o roli kapitana Michał Mokrzycki, były zawodnik Ruchu. Wielkim wygranym jest także trener Jarosław Skrobacz. Szkoleniowiec na naszym rynku ceniony, chociażby za wyniki w GKS Jastrzębie, ale dopiero przy Cichej osiągnął wielki sukces. Dzisiaj wraz z całą drużyną będzie chciał zapisać kolejną piękną kartę chorzowskiej historii.

Pierwszy mecz Ruchu Chorzów po powrocie do Ekstraklasy już w najbliższą niedzielę o 17:30. Rywalem „Niebieskich” będzie Zagłębie Lubin, a ten mecz, jak również wszystkie pozostałe w całym sezonie PKO Bank Polski Ekstraklasy, można wygodnie oglądać w kanałach telewizyjnych CANAL+ lub za pośrednictwem serwisu streamingowego CANAL+ online (canalplus.com). Serwis CANAL+ online to propozycja dla wszystkich, którzy poszukują wygodnego dostępu do rozgrywek na żywo w dowolnym miejscu z dostępem do Internetu na terenie całego kraju.

Nowy sezon piłkarskiej Ekstraklasy to także nowe odsłony popularnych programów i magazynów. Ligowy weekend otwierać będzie „SUPERPIĄTEK”, na sobotnie wieczory zaplanowane jest podsumowanie piątkowo-sobotnich meczów w magazynie „LIGA+”. W niedzielę w najlepszym ligowym magazynie w Polsce - „LIGA+ EXTRA” -  Krzysztof Marciniak oraz Bartosz Gleń poruszą najważniejsze tematy każdej kolejki. Na koniec każdej serii gier, w poniedziałkowy wieczór, CANAL+ zaproponuje widzom lżejsze spojrzenie na weekendowe mecze w programie Filipa Surmy „Ekstraklasa po Godzinach”. 

Dopełnieniem oferty telewizyjnej (CANAL+) oraz streamingowej (CANAL+ online) będą w tym sezonie także formaty dostępne w kanałach Social Media CANAL+. Internauci będą mogli śledzić bieżące wydarzenia ekstraklasowe w takich programach  jak „Liga gra” oraz „Piłkarski Młyn. W dalszym ciągu na kanale YouTube CANAL+ SPORT pojawiać się będzie cykl felietonów wideo Mateusza Rokuszewskiego pt. „Roki wyjaśnia”, a także skróty meczów PKO Bank Polski Ekstraklasy. 

 

KOMENTARZE