Kilkanaście lat temu z giełdy szkół korzystali ówcześni ósmoklasiści, teraz gimnazjaliści. To dlatego by wybrać szkołę, w której spędzą kolejne trzy lata swojego życia. W hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Rudzie Śląskiej - Halembie zorganizowano Giełdę Szkół Ponadgimnazjalnych.

Test gimnazjalny to przepustka do nowej szkoły. Szkoły, którą wybrać powinni odpowiednio wcześnie. Każda bowiem to inne wymagania, inny wynik egzaminu. Pomóc w wyborze przyszłej szkoły mają giełdy szkół. - Zmienia się system szkolnictwa, zmienia się szkolenie zawodowe. W związku z tym, uczniowie mają prawo nie wiedzieć, która szkoła jest dla nich najlepsza. Uzyskanie informacji z pierwszej ręki - od uczniów - to najlepsza forma poznania szkoły, do której młodzi uczniowie chcieliby pójść - tłumaczy Beata Dyjas, zastępca dyrektora Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Rudzie Śląskiej.

Od 1996 roku w mieście organizowana jest specjalna giełda. Skierowano ją do tych, którzy wybierają swoją przyszłą szkołę. - Giełdę - początkowo szkół średnich - organizowała Szkoła Podstawowa nr 15. Organizatorem była Danuta Pietraszewska, dzisiejsza posłanka. Wraz z reformą role organizatora przejęliśmy my. Wyjątkowo, w ubiegłym roku Giełdę Szkół Ponadgimnazjalnych zorganizowało Muzeum Miejskie - wyjaśnia Klaudia Rolnik, dyrektor Gimnazjum nr 8 w Rudzie Śląskiej – Halembie.

Podczas tegorocznej Giełdy Szkół Ponadgimnazjalnych zaprezentowały się nie tylko szkoły z Rudy Śląskiej. - Prócz rudzkich szkół prezentują się dwie szkoły z Katowic – szkoła plastyczna oraz odzieżowa. - dodaje Rolnik.

Inicjatywa pomaga wybrać szkołę. Bowiem prócz suchych informacji o kierunkach kształcenia, młodzież może przede wszystkim dowiedzieć się, jaka atmosfera panuje w szkole, jakie zajęcia szkoła oferuje. Na giełdzie szkół to młodzież spotyka się z młodzieżą. Ci, którzy w danej szkole już są, przekonują potencjalnych przyszłych uczniów do wyboru danej placówki.

W rozmowach politycznych, i nie tylko, często pada stwierdzenie, że rudzkie szkoły przegrywają z tymi, znajdującymi się poza granicami miasta. Szacuje się, że co roku rudzkie gimnazja opuszcza około 1350 uczniów. To duże wsparcie dla szkół ponadgimnazjalnych, które często z powodu małego zainteresowania oferowanymi przez nie kierunkami, są zamykane lub łączone z innymi. Stąd tak ważna jest promocja rudzkiego szkolnictwa, które - jak przekonują zarówno samorządowcy, jak i nauczyciele - stoi na wysokim poziomie.

Współczesna szkoła musi być konkurencyjna. Musi przyciągać nie tylko poziomem nauczania czy atmosferą. Współczesna szkoła musi dawać przede wszystkim szanse na znalezienie przyszłej pracy. A to, biorąc pod uwagę dynamicznie zmieniający się rynek pracy, wydaje się być najtrudniejsze.

KOMENTARZE