Wczoraj w naszym mieście doszło do kilku kradzieży. Niektórych z nich można było uniknąć, wystarczyło bardziej zadbać o swoje mienie. Ku przestrodze podajemy przykłady trzech sytuacji w których mieszkańcy Rudy Śląskiej stracili swoje rzeczy osobiste.

Około godziny 19.00 na ul. Niedurnego, nieznana osoba zabrała leżącą na klatce schodowej damską torbę. W pozostawionej bez nadzoru torebce znajdowały się dokumenty, karty płatnicze i pieniądze. Druga podobna sytuacja miała miejsce, również na ul. Niedurnego. Tym razem ktoś zabrał torebkę z dokumentami, pieniędzmi i telefonem pozostawioną na ławce przystanku autobusowego. Ostatnie zgłoszenie, dotyczące pozostawienia swojego mienia, dotyczyło przywłaszczenia przez nieznaną osobę telefonu komórkowego, pozostawionego na tylnym siedzeniu taksówki. Prawdopodobnie kolejny pasażer taksówki, przywłaszczył leżącego na siedzeniu samsunga wartości 800 złotych.

 

Artykuł ten powinien wywołać refleksję i obalić obowiązujący w niektórych środowiskach mit: „znalezione –niekradzione”. Przekonanie to może dotyczyć przedmiotów o znikomej wartości materialnej czy emocjonalnej, np. monety. Jednak osoba, która nie zwraca znalezionego telefonu czy torebki, nie tylko postępuje nieetycznie, dopuszcza się dodatkowo przestępstwa przywłaszczenia cudzej rzeczy.

KOMENTARZE