Ponad dwugodzinne negocjacje z 25-letnim mężczyzną, który groził, że skoczy z wiaduktu nad autostradą A4 w Rudzie Śląskiej - Wirku zakończyły się sukcesem. Policyjnym negocjatorom udało się go odwieźć od desperackiego kroku, który najprawdopodobniej był efektem miłosnego zawodu.

- Na całe szczęście wszystko zakończyło się szczęśliwie. Naszym negocjatorom udało się nakłonić mężczyznę do zejścia z mostu. Obecnie zajmą się nim służby medyczne - powiedział mł. asp. Arkadiusz Ciozak, rzecznik prasowy rudzkiej policji.

W akcji brała udział również straż pożarna, która pod mostem rozłożyła skokochron. W pogotowiu czekały służby sanitarne.

Przez kilka godzin na autostradzie oraz drogach dojazdowych tworzyły się korki.

 

 

KOMENTARZE