Spór o remont ulicy pod Lipami pomiędzy Piekarami Śląskim a Radzionkowem trwa od ponad 10 lat. Na modernizację drogi, która łączy obydwa miasta potrzeba około 2 milionów złotych. Teraz pojawiła się szansa na to, że w inwestycja w końcu wypali. Jednak cała sprawa ma też drugie dno...

Ulica pod Lipami ma nieco ponad pół kilometra. Na remont z prawdziwego zdarzenia czeka od wielu lat. Pierwsze do działania chcą przystąpić Piekar Śląskie, jednak pod pewnymi warunkami, których nie chce zaakceptować sąsiedni Radzionków.

Ograniczenie tonażu na tej drodze to spore utrudnienie dla przedsiębiorców, którzy prowadzą działalność po radzionkowskiej stronie. W tym dla Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. - W Zakładzie trwa remont jednego z kotłów. Po postawieniu znaku, ograniczającego tonaż mogą wystąpić przerwy w dostawie ciepła do Radzionkowa i Bytomia – zdradził burmistrz Radzionkowa, Gabriel Tobor.

Piekary chcą, aby sąsiad dołożył się do remontu. Największym problemem Radzionkowa jest brak zarezerwowanych środków w budżecie miasta na ten cel.

Więcej w materiale wideo.

KOMENTARZE