Właśnie w tym miejscu – na Placu Jana Pawła II w Rudzie Śląskiej miał odbyć się festyn rodzinny połączony z prezentacją Ruchu Chorzów. W ostatnim momencie impreza – ze względów bezpieczeństwa – została odwołana. Na płycie rynku pojawiła się bowiem grupa kibiców Górnika Zabrze.

 

Organizatorzy całej sprawy nie komentują. Wydali jedynie krótkie oświadczenie:

 

Stowarzyszenie „NRŚL” oraz ośrodek KIBICE RAZEM Ruch Chorzów ubolewają, iż impreza zaplanowana na dzień 11.07.2016 roku nie odbyła się. Przepraszamy tych, którzy chcieli spotkać się ze swoimi idolami i w miłej atmosferze spędzić dzień. Wydarzenia, które miały miejsce były niezależne od nas. Planowaliśmy wielkie rodzinne święto z zamkami dmuchanymi, koncertem Grzegorza Poloczka oraz akcją charytatywną, dającą nadzieję na zdrowie chorej dziewczynce. Mamy nadzieje, że przed rozpoczęciem sezonu spotkamy się jeszcze z piłkarzami, a najmłodsi będą mieli okazje zrobić wspólne zdjęcie oraz zdobyć autografy - można przeczytać na ich profilu na jednym z portali społecznościowych.

 

Głos w sprawie zabrali także kibice Górnika Zabrze, którzy na swoim profilu na jednym z portali społecznościowych jasno wskazują winnego zaistniałeś sytuacji:

 

Na uwagę zasługują słowa Pani prezydent która na początku wypowiedzi nawiązuje do zasady FAIR PLAY.. Ale czy sama zagrała FAIR..??...Wiedząc jakim miastem jest Ruda Śląska!
Będąc na takim stanowisku powinna zdawać sobie sprawę co może wyniknąć z takiej decyzji!
Będąc na takim stanowisku powinna Pani dbać o promocję naszego miasta, a nie sąsiedniego Chorzowa.
Także uprzejmie prosimy żeby łaskawie Pani prezydent nas nie obrażała i całą zaistniała sytuację wzięła na swoje barki.

 

Z pytaniem o to czemu władze miasta – mając świadomość animozji istniejących między klubami – zgodziły się na prezentację drużyny jednego z nich, udaliśmy się do rudzkiego magistratu. Tam usłyszeliśmy, że z zagrożenia zdawano sobie sprawę, jednak nie wolno dać się terroryzować.

 

- Braliśmy to pod uwagę, natomiast dlaczego grupa osób ma terroryzować całe miasto? Dlaczego mamy nie dawać zgody na organizację imprezy w mieście, w którym są kibice tej a nie innej drużyny. Gdyby z takim wnioskiem zwrócili się do nas kibice Górnika Zabrze decyzja byłaby identyczna - tłumaczy Krzysztof Mejer, zastępca prezydenta miasta Ruda Śląska.

 

Władze Rudy Śląskiej chciały wyjść naprzeciw sporom, które w środowisku kibicowskim trwają od wielu lat. Patrząc na napisy, które pojawiły się na rudzkim magistracie można raczej powiedzieć, że samorządowcy wsadzili kij w mrowisko.

Media

KOMENTARZE