Ligowe zaległości odrobili w ostatni weekend zawodnicy Futsal Ekstraklasy. Gwiazda zagrała na wyjeździe z Clearexem, który gra w tym sezonie poniżej oczekiwań.

Rudzianie najbliżej zdobycia gola byli po strzale Jacka Hewlika, po którym futbolówka zatrzymała się na słupku. Wynik spotkanie otworzył w 18. minucie Paweł Budniak. Napastnik Clearexu balansem ciała oszukał jednego z obrońców i płaskim strzałem pokonał Brzenka.

Po zmianie stron podopieczni Adama Krygera śmielej ruszyli do ataku, ale brakowało pomysłu na rozmontowanie defensywy rywala, a czasem precyzji przy wykańczaniu akcji. W 28. minucie za brutalny faul z parkietu wyleciał Jewhenij Daniłejko. Gospodarze nie wykorzystali jednak 2-minutowego okresu gry w przewadze. Przedłużonego rzutu karnego nie wykorzystał Robert Gładczak. Piłka po jego atomowym uderzeniu odbiła się od poprzeczki, spadła na linię bramkową i wyszła w pole.

W 36. minucie prowadzeni chorzowian podwyższył Bartosz Siadul, który zachował najwięcej zimnej krwi w zamieszaniu podbramkowym. W końcówce goście ponownie wycofali bramkarza, ale kolejne gole zdobył Clearex. Najpierw na listę strzelców wpisał się Szymon Łuszczek, a chwilę później czwartego gola dla miejscowych zdobył Budniak.

Po 14. kolejkach halembianie z dorobkiem 8 punktów zamykają ligową tabelę. Do miejsca barażowego tracą aż 7 oczek.

Media

KOMENTARZE