Już po raz XX wyróżniono tych, którzy przyczyniają się do promocji Śląska. W Miejskim Centrum Kultury im Henryka Bisty odbyła się wczoraj gala wręczenia Hanysów.

- Znaczy to po prostu dla mnie tyle, że od dzisiaj mogę oficjalnie używać i powiedzieć, że jestem certyfikowanym Ślązakiem - mówił Henryk Sławik, laureat SuperHanysa.

A dowodem na to jest właśnie ta statuetka. Hanys przyznawany jest bowiem wybitnym Ślązakom bądź ludziom spoza Śląska, szczególnie przez Ślązaków cenionych. Statuetka z brązu promującym to co Śląskie i działającym na rzecz Śląska przyznana została w tym roku już po raz 20.

W tym roku Hanays powędrował do 11 osób i instytucji zasłużonych dla Śląska. Ten najważniejszy tytuł – SuperHanysa otrzymał Henryk Sławik.

Hanysa otrzymali natomiast: Stowarzyszenie Pomocy Rodzinom Hutniczym, Zespół Pieśni i Tańca Rudzianie, Maciej Pieprzyca, Arkadiusz Hołda, Franciszek Buszka, Jerzy Podsiadło, prof. dr hab. n. med. Jan Baron, Radio Fest, Maria Meyer i przedstawiciel młodego pokolenia, który pokazał całej Polsce że pszaje ślonski godce – Mateusz Sobecko.

Jak mawiają pomysłodawcy tej imprezy Hanysym można zostać na dwa sposoby. Albo się nim urodzić, albo dostać statuetkę. Jedno jest jednak pewne – każdy, kto kocha Śląsk powinien tę statuetkę mieć. A kolejna okazja do zostania Hanysem – już za rok.

Media

KOMENTARZE