Od 4 stycznia przyszłego roku wchodzi w życie surowsze prawo względem zarówno młodych, jak i doświadczonych kierowców. Prawdziwa rewolucja czeka głównie tych, którzy uprawnienia do kierowania pojazdem uzyskają po 4 stycznia przyszłego roku.

- Na osobę, która dopiero co uzyska uprawnienia do prowadzenia samochodu będzie narzucony tak zwany okres próbny. Będzie trwał on od zdobycia tych uprawnień przez dwa lata – tłumaczy Janusz Kuwak, zastępca dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Katowicach.

Jeśli w okresie próbnym mody kierowca dwukrotnie zostanie złapany na wykroczeniu przeciw bezpieczeństwu, to czeka go kurs reedukacyjny a okres próbny zostanie przedłużony kolejne dwa lata. Na szyby młodych kierowców wrócą też tak zwane zielone listki. Czekają ich także ograniczenia prędkości.

- 50 km/h w terenie zabudowanym, 80 km/h poza terenem zabudowanym i 100 km/h na autostradach – dodaje Janusz Kuwak, zastępca dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Katowicach.

Zmiany dotkną głównie młodych, niedoświadczonych kierowców, bo jak pokazują policyjne statystyki – to oni najczęściej są sprawcami wypadków.

Jak zauważają instruktorzy jazdy nowe przepisy spowodują zmiany w szkoleniu. Ale nowe przepisy to także innego rodzaju zmiany.

- Będzie drożej jeżeli chodzi o uzyskanie prawa jazdy – zauważa Piotr Jakubowski, instruktor nauki jazdy w Dobrej Szkole LOK w Rudzie Śląskiej.

Nowe przepisy dotkną także kierowców już doświadczonych. Oni nie będą mogli już zbijać punktów. Jeśli doświadczony kierowca przekroczy 24 punkty to zostanie skierowany także na kurs reedukacyjny, a następnie przez 5 lat będzie na cenzurowanym. Jeśli w tym czasie znów uzbiera 24 punkty karne wówczas zostanie potraktowany tak, jakby nigdy uprawnień do prowadzenia pojazdów nie otrzymał. W związku z tym, by móc kierować autem będzie musiał przejść od początku cały kurs na prawo jazdy.

Doświadczeni kierowcy będą musieli zaakceptować nowe przepisy. Dla tych, którzy jeszcze uprawnień do prowadzenia pojazdów nie mają jest to ostatni dzwonek na to, by takie uprawnienia zdobyć jeszcze według starych przepisów i po starej cenie.

 

 

Media

KOMENTARZE