Upały, to okres szczególnie trudny dla kierowców, którzy poruszają się po drogach. Niełatwa aura odbija się na naszym samopoczuciu oraz koncentracji. Niestety, wpływa to na jakość jazdy i coraz częściej dochodzi do niebezpiecznych zdarzeń. Statystyki w tym zakresie są nieubłagane. A to nie koniec fali upałów w naszym województwie...

Tylko w ostatni weekend, na drogach śląska doszło do 26 wypadków w których 5 zginęło a 28 osób zostało rannych. A to dopiero, z tego co zapowiadają synoptycy, przedsmak lata. Podczas wysokich temperatur oprócz obniżonej sprawności psychofizycznej uczestnicy ruchu drogowego muszą liczyć się ujawniającymi się częściej niż zazwyczaj objawami chorobowymi i niedyspozycjami fizycznymi. W takich przypadkach należy bezwzględnie przeanalizować konieczność wychodzenia z domów a nawet w skrajnych przypadkach być może zaniechać jazdy.

Pamiętajmy, że nie tylko deszcz czy śnieg pogarszają warunki na drodze. Również wysokie temperatury niekorzystnie wpływają na sytuację na drogach. Uczestnicy ruchu w takich warunkach tracą czujność, są rozkojarzeni, ich reakcje są opóźnione, może dochodzić również do osłabnięć czy omdleć. Sytuacje takie mogą powodować niebezpieczne, często nieprzewidywalne manewry na drodze, których skutki mogą być tragiczne.

A oto niektóre wypadki z ostatniego weekendu:

Do tragicznego wypadku doszło w piątek, około godziny 11.40 na ul. Gliwickiej w Orzeszu. Z wstępnych ustaleń drogówki wynika, że kierujący audi, 21-letni mężczyzna, jadąc ulicą Gliwicką, potrącił mężczyznę. 60-letni mieszkaniec Orzesza przechodził przez jezdnię na wyznaczonym przejściu dla pieszych i będąc na wysokości wysepki oddzielającej pasy ruchu, najprawdopodobniej utracił równowagę i przewrócił się do tyłu na przejeżdżający pojazd. Niestety, pomimo udzielenia pomocy przez lekarza i ratowników medycznych pogotowia lotniczego, pieszy zmarł w karetce. Policjanci oraz prokuratura wyjaśniają przyczyny i okoliczności tragicznego wypadku.

Również w piątek przed godziną 13-stą, w Jawornicy doszło do tragicznego wypadku drogowego, w którym śmierć na miejscu poniósł rowerzysta. Do zdarzenia doszło na ulicy Głównej. Jadący w kierunku miejscowości Kochanowice rowerzysta, prawdopodobnie chcąc skręcić w lewo w drogę poprzeczną, zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzył się z nadjeżdżającym z przeciwnego kierunku samochodem osobowym. W wyniku zdarzenia 61- latek poniósł śmierć na miejscu. Kierujący skodą 18- latek, był trzeźwy, nie odniósł on żadnych obrażeń. Oba pojazdy zostały zabezpieczone do dalszych badań. Jedna z hipotez będących na miejscu policjantów mówi, że do zdarzenia mogła przyczynić się wysoka temperatura oraz oślepiające słońce. Niemniej jednak o przyczynach tego wypadku będzie można mówić dopiero po przeprowadzeniu wszystkich czynności przez lublinieckich śledczych.

W ten sam piątek o godz. 18.40 w Częstochowie na ulicy Sabinowskiej doszło do kolejnego wypadku. Jak wynika ze wstępnych ustaleń śledczych kierujący ciągnikiem siodłowym podczas włączania się do ruchu nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującej rowerem 87-latce, jadącej po niewłaściwej stronie drogi w kierunku ulicy Żyznej. W wyniku zderzenia pojazdów kobieta poniosła śmierć na miejscu. Badanie wykazało, że kierujący ciągnikiem siodłowym był trzeźwy. Dokładne okoliczności i przyczyny tego tragicznego zdarzenia wyjaśniają teraz śledczy i prokurator.

Również tego samego dnia około godz. 20.30 na drodze krajowej nr 78 w okolicy Siewierza doszło do kolejnego tragicznego w skutkach wypadku. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, kierujący motocyklem bmw 43-letni mieszkaniec Cieszyna jechał w kierunku Boguchwałowic wraz z dwójką innych motocyklistów. Mężczyzna rozpoczął wykonywanie manewru wyprzedzania innego pojazdu w miejscu niedozwolonym. Jego motocykl uderzył czołowo w nadjeżdżającego z przeciwka forda fusion, za kierownicą którego siedziała 30-letnia mieszkanka Zawiercia. Pomimo podjętej od razu akcji reanimacyjnej kierowcy jednośladu nie udało się uratować. Na miejscu zdarzenia obecne było pogotowie lotnicze, które przetransportowało do szpitala pasażerkę forda.

W ubiegły piątek na terenie województwa śląskiego temperatura powietrza sięgała 30 stopni, zaś nadchodzące dni mają być równie upalne.

APELUJEMY O OSTROŻNOŚĆ.

Przypominamy także kierowcom, aby nie pozostawiali w pojazdach dzieci, osób starszych oraz zwierząt, dla których nawet kilka minut w rozgrzanym pojeździe może zakończyć się śmiercią.

 


KOMENTARZE